The club Sibuna cz.1 / by Marta

Hejka  !

Jestem u babci i mam bardzo mało czasu więc nie zapewniam o wspaniałości tego scenariusza .Szykujcie się na najgorsze .:)

The club Sibuna - Klub Sibuna

Pociąg 

< Nina przesuwa rękę przez słońce do cienia i z powrotem mrucząc : Ciepło .Zimno >

E:Okej .Mam dość .O co ci chodzi ?

< Nina patrzy na niego niewinnym wzrokiem i potrząsa głową >

E:Powiedz ! < groźnie >

< Nina nagle odwraca do niego głowę i patrzy na niego zimnym , ciskającym gromy wzrokiem >

N:Dwa miesiące temu wysłałam dwie osoby z Sibuny na pewną zgubę .Albo się zamkniesz i nadal będziesz grał swoją rolę albo wyrzucę cię z pociągu przez okno .Wybieraj .< groźnym szeptem >

E:Suka .< pod nosem >

<Nina odwraca głowę do szyby i wraca do swojego zajęcia >

Dom Anubisa - salon

< wchodzi Amber >

A:Heloł ?Ktoś tu jest ?

M:< przytula ją od tyłu >Amber !

A:Mara !Tęskniłam za tobą !

M:Ja też .Margaret już jest .Przyjechałyśmy razem bo ...No wiesz ona ...Jeszcze FF na Ninę .

A:Co znaczy FF ?< marszczy rwi >Myślałam że to ja znam wszystkie skróty !

M:Foch Forever .Idziesz ?

A:Jasne .

< ciągną walizki Amber na górę >

pokój Mary , Margaret i Amber 

< dziewczyny siedzą w ' trójkącie ' na dywanie >

Ma:Więc mówisz że twoja kuzynka przyjedzie cię odwiedzić ?

A:Tak .Czemu tak oficjalnie ? < szturcha ją leciutko w bok >

Ma :Po prostu ...Zaczęłam pisać pamiętnik i ...

< A mber zaczyna się śmiać po chwili Mara też >

Ma:No co ?!

A:Po prostu...< śmieje się > Tylko Nina ...< śmieje się >Miała tutaj pamiętnik .< śmiech >

M:Nawet ja i Fabian nie posiadaliśmy tej zabójczej istoty .

Ma:Zabójczej istoty ?< ironicznie >

A:Potrafiła zabić opinie publiczną jednym wpisem .

Ma:< śmiech >

Ciemna Sfera 

< Fabian błąka się , jest głodny ( nie chodzi mi o kanapki z dżemem :D )>

F:Patricia ....< jego oczy stają się zamglone >

Ciemna Sfera - dom Yasmin 

< Patricia budzi się gwałtownie >

P:Fabian ... < jej oczy stają się zamglone >

podświadomość Patrici i Fabiana - taka jakby połączona w jedną na skutek magicznego czegoś tam 

P:Gdzie jesteś ?

F:Skontaktowałaś się z Marą ?

P:Tak .Jasne .Jeszcze nie .To odpowiesz mi ?

F:Nie wiem .Spytaj Yasmin jak daleko macie do rzeki .Jestem nad rzeką w której jest pełno ... < łapie się za gardło >Potrzebuję Emmy .
P:Nie sprowadzę jej teraz .Jestem wycięczona .

F: Prubuj i pamiętaj .Inaczej nie będę tym ...

P:Fabianem z którym można siedzieć w jednym pokoju .Fabi znam tą frmułkę na pamięć .

jadalnia 

< wszyscy siedzą przy stole >

T:Nie jecie .

Mi,Je,J,Al,:No jasne że jemy .< przełykają >

N:Muszę już iść .Pa !< łapie za rękę Edddiego i wychodzą >

A:Mdli mnie .

Al:Nie przesadzaj , Amber .Jeszcze miesiąc temu mówiłaś : Może jednak każdy zasługuje na szczęście .

A:Ale ja nie o tym .Na serio mam ochotę zwymiotować , Alfie .< zielenieje >

T:O jeju !< wyprowadza Amber >

< Po chwili słychać jak Amber wymiotuje na podłogę w holu >

Je:Biedaczka .< wpycha sb kanapkę do ust >

szkoła - korytarz

< Alfie i Jerome stoją przy swoich szafkach >

Al:Już wiem .Zrobię jej wieczorem niespodziankę i ...

Je:Zamknij się na chwilę .Snuję plany jak poderwać Margaret .

Al:< chichocze , a raczej dusi się ze śmiechu > Margaret ?!

Je:Cicho , głupku !< zatyka mu buzie i sprawdza czy ktoś przypadkiem nie usłyszał >

Al:Ciekawe jak zareaguje Nina na wieść że ...

Je:Nie zareaguje bo jej o tym nie powiesz .Proszę ...

Al:O .No dobra ale wisisz mi przysługę 

strych - spotkanie Sibuny

< tylko Nina i Amber stoją , Eddie , Alfie , Mara i Margaret siedzą na kocu >

N:Ostatnio mało się dzieje ale to nie oznacza że możemy przestać czuwać .Trzea ustalić warty .Ktoś będzie wieczorem chodził po umysłach innych i pilnował żeby spali spokojnie .

A:Jak ?

Ma:Ja moge robić to cały czas .Potrafię we śnie .

N:A może ... Ja , ty, Eddie i ten kto się nauczy będziemy raz w tygodniu stań na warcie .< pisze coś >Pasuje ?< pokazuje im rozpiskę >

Pon.- Nina

Wt.-Margaret

Śr.- Eddie

Czw.-Nina

Pt.-Margaret

Sob.-Eddie

Niedz.-Eddie

sen Mary

< pojawia się Patricia >

M:Nie możesz tu być .

P:Ale ...Mam wiadomość do przekazania .

M:Od ...

P:Fabiana i mnie . On potrzebuje Emmy .Jesteśmy bezpieczni .Szukajcie sposobu na wydostanie nas .Fabian doznaje coraz silniejszej przemiany .

Pa pa !