środa, 27 lutego 2013


Kłamstwo - part 1/ by Ita


Siema !

Dzisiaj nie poszłam do szkoły bo jestem lekko chora :D .
Postanowiłam że dzisiaj napiszę 1 część ,,kłamstwa'' .
Opowiadanie to jest pisane raz z perspektywy Narratora a
raz z perspektywy Niny a z resztą to da cię odróżnić :)

Dla przypomnienia prolog z poprzedniej notki :

Prolog - Kłamstwo 

Nina choć tu ! - Powiedział Nick. Nick czyli chłopak Niny. Brunet, umięśniony, kochający, romantyczny. Ideał. Nina bardzo go kochała .. ale za jakiś czas musiała się z nim pożegnać. Okazało się że Nick był chory na raka .. smutne bo dostał my tylko W NAJLEPSZYM PRZYPADKU rok życia. Dla niektórych to mało dla niektórych to naprawdę dużo. Dla nich było to bardzo mało .. przecież planowali wspólną przyszłość, dom, dzieci .. jednak dzisiaj przestali myśleć o problemach ..Sobotni wieczór .. dla innych to smutek przed końcem weekend'u .. dla nich o tej porze on się dopiero zaczynał. Nino bo się spóźnimy- znów powiedział chłopak. Dziewczyna potrzebowała co najmniej 2 godzin na przygotowanie się na imprezę. No ale dziewczyna jak to dziewczyna brudna i nie uczesana nie pójdzie. Dziewczyna była ubrana tak :
\
Osobiście nie lubiła się przestrajać. To już czas .. czas picia alkoholu, palenia Marihuany, brania Amfetaminy .. Teraz sobie każdy myśli ,, Chory na raka i Marihuana ? '' tak dziwne ale to mu pomagało. Alkohol i reszta pozwalał mu odreagować całe zamieszanie w życiu . A Nina ? Ona nigdy nie chciała takiego życia. Robiła to dla Nick'a. On tak na nią działał .. wszyscy mówili jej żeby go dostawiła ale ona go kochała .. bez względu na to jak nią niszczył dawał jej tą miłość. Dziewczyna zeszła a raczej zbiegła na dół po schodach . Nick'a nie było.. pewnie jest już w aucie. Dziewczyna zabrała klucze po czym wybiegła na pole szybko, zamykając drzwi. Następnie pobiegła do auta. Dłużej się nie dało ? - Powiedział jej chłopak. Dobrze wiesz że ja potrzebuje czasu- Odpowiedziała. Wiem, dlatego cię kocham- odpowiedział i czule ją pocałował po czym ruszył szybko autem. Zaczyna się - pomyślała dziewczyna. Znów będzie się niszczyła .. znów skosztuje różnokolorowych drinków po których jest jej nie dobrze. Znów spędzi pół nocy w łazience .. jeśli w ogóle wrócą przed świtem co rzadko się zdarza. Dzisiaj Louis przygotował coś mocniejszego - powiedział po chwili przerywając ciszę w samochodzie. Super- odpowiedziała Nina. Czy ten chłopak nie ma nic ciekawszego do roboty oprócz wyszukiwania coraz to mocniejszych narkotyków ? Po raz pierwszy od bardzo dawna dziewczyna bała się jechać na imprezę, ale ona tu nie ma nic do gadania. Ma się słuchać i tyle ! Byli już pod dyskoteką. Boże .. miej mnie w opiece swej , - powiedziała w myślach po czym wyszła z samochodu. Nick złapał ją za rękę i weszli razem do środka dyskoteki ..



Kłamstwo - Part 1


Weszli do środka dyskoteki .. pół zadania za sobą. Teraz tylko naj*bać się w 3 dupy i będzie po wszystkim. Dziewczyna rozejrzała się po lokalu. Dużo nowych twarzy..-pomyślała. A no przecież .. dzisiaj 2 sobota miesiąca .. przyjmowanie nowicjuszy czyli najsilniejszych. Najsilniejszych? ale w czym ? Chodzi o to .. nie inaczej.. chodzi o reakcję na narkotyki. Każdy reaguję inaczej. Osoby które staję się agresywne po nich nie mają wstępu do naszego klubu .. no oprócz Nick'a i jego paczki .. tak oni mieli prawo do bycia agresywnym .. zawsze i wszędzie znajdzie się jakiś król .. dobra.. ciekawe co dzisiaj Louis przygotował. Oby nie było to coś bardzo mocnego choć znając życie i jego będzie to BARDZO MOCNE. Nick i Nina podeszli do swojej paczki. Byli tam wszyscy.. Louis, Nathan, Mike, Jade, Lisa,Viola oraz 2 nowe nieznane twarze. Na początek małe wytłumaczenie. Jade jest dziewczyną Louis'a , Viola Nathan'a a Lisa Mike'a. Kulturalnie Nina i Nick przywitali się .. ale po chwili uwagę dziewczyny ,,zabrały '' 2 nowe twarze. Hej - powiedziała do chłopaka .. ten obrócił się w jej stronę i tak jakby znieruchomiał .. o co mu chodziło ? - pomyślała dziewczyna . Hej - powiedział nieśmiało . Czarna kurtka skórkowa , biały T-shirt i czarne rurki .. jego ubiór tak właśnie wyglądał. Ten głos .. coś jej mówił ale nie była pewna co . Nina - dodała po chwili po czym wyciągnęła rękę na uścisk w stronę chłopaka. Fabian - powiedział po czym uśmiechnął się i uściskał jej rękę. Jesteś podobny do kogoś kogo znam - powiedziała Nina. Chłopak wiedział kim ona jest .. dobrze ją pamiętał ale mimo wszystko nie chciał jej nic o tym mówić .. był szczęśliwy ? Wręcz przeciwnie ! Bał się że go rozpozna i zrobi mu z dupy jesień średniowiecza za to jakie życie wybrał .. ale .. coś w środku mówiło mu aby się przyznać .. w końcu najwyżej go uderzy i będzie po sprawie .. ale ona też wybrała to życie ! Więc czego Fabian się bał ? że źle o nim pomyśli ? że go znienawidzi .. kiedyś zarzekał się jej że nigdy nie weźmie do ust tego świństwa .. a teraz ? należy do paczki nałogowych palaczy .. ona też nie jest lepsza .. miała być wielką nauczycielką a jest .. tu gdzie jest ! A z resztą .. . Ja .. ciebie nie znam .. - Kłamał .. znowu .. zawsze kłamał . Zaczęło się to już 3 lata temu .. jeszcze domu Anubisa .. już wtedy brał .. ale jej nic nie mówił . Możliwe że się pomyliłam, przepraszam - Powiedziała. Dobra ! Teraz sprawdzamy tych dwóch nowych napaleńców - powiedział Louis. Drugi .. drugi .. a no tak ! Nina zapomniała o tym drugim .. tak zapatrzyła się na Fabiana. Najpierw ty Harry - powiedział Mike . Ok .. czyli ten drugi miał na imię Harry .. dobrze wiedzieć . Zobaczymy jak zareagujesz - dodał po chwili . Nino może ty spróbujesz ? To daje niezłego kopa ! - powiedziała Jade . Jasne, czemu mnie - odpowiedziała Nina. Fabian gwałtownie zabrał powietrze do swych płuc. Widać nie podobała mu się odpowiedź ,nieznajomej ''. Tylko powiedz jakie są skutki uboczne, wolę być przygotowana .- powiedziała. Lunatykowanie, awanturowanie się , amnezja , wysypka . - powiedział Louis . Boże Louis większego główna nie umiałeś skołować ? Ahh .. dobra .. raz się żyje .. - powiedziała Nina . Chłopak podał jej skręta po czym zapalił jej go. Po 2 minutach nie było już śladu istnienia po nim. Fabian cały czas przyglądał się dziewczynie .. czy na pewno jest z nią w porządku .. czy dobrze się czuje .. no tak .. na każdą odpowiedź mógł odpowiedzieć słowem ,, Nie '' . I jak ? - Spytał się Louis. Ładne kwiatki masz na głowie - powiedziała Nina. Czyli działa - powiedział Mike. Wicie co .. od kiedy w lokalu pada śnieg ? - powiedziała Nina śmiejąc się. Działa na nią pobudzająco, ma zwidy .. nie wiem czy był to dobry pomysł - powiedział Louis. A tam pierdzielisz .. widać że dobrze się bawi ..- powiedział Nick.. - dobra Mick, Viola, Jade, Nathan, Lisa , Nick .. chodźcie my zapalimy na polu, a tym dwóm daj skręty .. - powiedział Louis. A Nina ? - powiedziała Lisa . Da sobie rady - powiedział Louis .. Ohh .. dobra, chodźcie - powiedział Nick po czym cała ich paczka wyszła na zewnątrz dostawiając Ninę i 2 nowych . 

C.D.N




Dobra na dzisiaj to tyle .
PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY I WULGARYZMY :<

Bye <3

Ita, xx

1 komentarz:

Skomentuj jeśli podobała bądź nie podobała ci się notka ;) ( Możecie się reklamować i zapraszać na swoje blogi ) ;) x