niedziela, 24 lutego 2013

Powrót | Mroczna historia cz.1


Hej , tu Marta !

Wróciłam po dużej przerwie , żeby pomagać Oli .Będę pisać opowiadanie , które skupi się całkowicie na Patrici .Będzie z jej punktu widzenia .Poza tym dużo Joy i Fabiana .Zaczynam : )



Nazywam się Patricia " Trixi " Williamson .Należę do Sibuny od dwóch lat .Zaczęło się od tego , że znikneła moja najlepsza przyjaciółka , Joy .I potoczyło się , jak się potoczyło .Mam chłopaka .Poprawka .Cudownego , takiego samego jak ja chłopaka !Eddie Miller .Sweetie Junior :*Tak mówimy na niego z Joy .Wakacje jeszcze nie minęly , a ja i Mercer już zaczynamy mówić o noowym roku szkolnym .
-Tyle nowych doświadczeń !Dyskotek , testy ...
-Zaraz , zaraz ...- przerwałam jej .- Czy ty powiedziałaś TESTY ?
Spojrzała na mnie karconco .Szykuje się ...Nowa Mara .
-A co ty sobie myślałaś ?Że zrobią nam jeden wolny od nich rok ?!
Usmiech spełzł mi z twarzy i założyłam ręce za głowe .
-Miałam takie malutkie , skryte marzenie .
Joy zaśmiała się i wyłożyła na moim pięknym , dużym i miękkim , gotyckim łóżeczku z baldahimem .Ta...Też kocham ten pokój .Oprucz tego , że to mój azyl mam tu kilka małych sekrecików o których wie tylko ona i mój kotek , Lusia .Czarna kotka ma nawet klapke w moich drzwiach żeby nie były cały czas otwarte .Joy założyła sobie słuchawki nauszy i zaczęła na siedzonco wymachiwać rękami do rytmu piosenki .Ja podeszłam do szafy i zdjęłam z niej stary kuferek .Od czasu do czasu trzeba zajżeć do starych pamiątek ...Otworzyłam go z trzaskiem i położyłam na biurku , siadając na krześle .Leżało tam kilka starych pierściornków , zawieszek i kolczyków , ale interesował mnie tylko mały jedwabny woreczek pod trocinami .Moja przeszłość .Poczyłam drobną rękę Joy na ramieniu i odwróciłam się nerwowo upuszczając woreczek .Joy podniosła go i jej palce zatrzymały się na rzeczy , która się w nim znajdowała .
-Nadal się tym zadręczasz ?- spytała zatroskana .
W jej oczach zobaczyłam matowy połysk .O ho !Za chwile zacznie nawijke .
-To było dawno , Patricio .Dawno i nikt już cię za to nie wini .Od tamtej pory zawsze myślisz tylko o tamtyej nocy .Pomyśl o dobrych wątkach ...Przenieśli cię tu i zaczęłaś nowe życie .- uśmiechnęła się .-Poznałaś mnie i innych .Zawsze nas chroniłaś .Tylko , że nadal to się zadręczasz .Wiem , że mnie nie słuchasz !
-Bo znam to na pamięć .
Chodzi o to , że ...Gdybyście to wy zostali postrzeleni jako dzieci , sami wyjeli sobie kule z klatki piersiowej i czołgalibyścię się w zimową noc do domu ...Też byście się tak czuli .Moja przyjaciółka zchowała woreczek z kulą pod trociny , zamknęła i odłożyła woreczek .Pznałam ją tego samego dnia , którego przeniosłam się do tego miasta żeby nadal ćwiczyć i być pod stałą opieką lekarską .Nadal pamiętam tę twarz ...Potrząsnęlam głową i wyrzucilam z niej chaotyczne myśli dziewięciolatki .Joy pociągnęła mnie za rękę , biorąc na ręce Lusię i zeszłyśmy po schodach .Wyszłyśmy z domu wpadając na Fabiana !Lusia odlepiła się od Joy i wskoczyła mu na ręcę , mrucząc .Zdrajczyni !Czekajcie...To on nie miał jechać do Niny ?
-Cześć . - przywitał się . - Jutro odlatuje i przyszedłem się pożegnać .O!Patricio ktoś zostawił to w skrzynce ....
Wyciągnął ku mnie rękę z kopertą .Wzięłam ją od niego i usidłam na schodach rozrywając ją .Usiedli po moich bokach zaglądając mi przez ramie .Zamurowało mnie .



Przepraszam , ale po latach muszę dokończyć co zacząłem .


STRZELEC


Poczułam jak Fabian i Joy wciągają mnie za boki do domu .Nie zwróciłam na to szczególnej uwagi . 

Pa , Pa !
Marta

2 komentarze:

Skomentuj jeśli podobała bądź nie podobała ci się notka ;) ( Możecie się reklamować i zapraszać na swoje blogi ) ;) x