poniedziałek, 18 marca 2013

Mroczna historia cz.3


Szybko , szybko !Nie chce umrzeć przedwcześnie więc jakby ktoś mógł pisać pomysły pod notką to bd git !


Nie dochodziło to do mnie .Eddie .Eddie .Eddie nie żyje ? Nie może !
-Nie ! - krzyknęłam zapadając w ciemność .
To właśnie tam zobaczyłam ten świecący punkt .Nadzieja .Jakaś nadzieja musiała mi pomóc .Mimo , ze otaczał mnie mrok , a punkt powiększał się nie potrafiłam się do niego zbliżyć .Czułam zimno dookoła kostek i nadgarsków .Wszystko było zamazane jakby łzy stały mi w oczach , ale ja nie płakałam .Nigdy .Więc skąd to dziwne uczucie ?Ta pustka i dezorientacja ?Padłam na ziemie i skuliłam się .Ból targał mną w każdej części mojego ciała i umysłu .A światło oddalało się .Bylam sama ... Emocje mnie opuściły .Zaczęłam widzieć coraz więcej ...Kontury mojego pokoju , twarze ...Zamknęłam oczy i leżałam w ciszy .
-On nie żyje .Nie żyje ... - mówiłam jak w amoku przez kilka minut . - Dlaczego ?
Joy spróbowała mnie dotknąć ,ale cofnęłam się .Nie chciałam poczuć dotyku .Nie chciałam teraz nic czuć .


Rok później ...


Poprawiłam ciemne okulary na nosie i wyciągnęłam czerwoną walizkę z bagażnika .Odwróciłam głowę w stronę Domu Anubisa .Może nie zmieniło się wiele ...Jednym szarpnięciem wyjęłam słuchawki z uszu i włożyłam telefon do torby .Co jak co , ale ...Ten rok mnie zmienił .Pobyt w psychiatryku ...Odizolowanie .Sny o Eddim .To wszystko było czymś co pomogło mi zapomnieć o wszystkim .Dosłownie .Wzięłam głęboki wdech i otworzyłam drzwi jednym ruchem .Cisza ...Smakowałam się w niej przez jakiś czas po czym odstwiłam walizkę z moimi imicjałami na podłodze i zdjęłąm okulary .Rok rozważałam powrót do tego miejsca .Normalnego życia .Facet , który nazywał się " STRZELCEM " siedzi w pudle .I dobrze mu tak .Ruszyłam po schodach trochę niepewnie .Było juz po pierwszym semestrze .Do tego wszyscy powinni być w szkole .Znalazłam pokój , w którym wcześniej mieszkałam z Marą i Joy .Uchyliłam drzwi i weszłam .Jechało perfumami Joy .Zakaszlałam i zasłoniłam szalikiem nos i usta .Jak one tu mieszkają ...Wyszłam .Obeszłam wszystkie pokoje i stanęłam przed drzwiami na strych .Otwate ?Spoko ...Weszłam i doznalam wstrząsu .Stało tam duże , dwuosobowe łóżko i jasne meble do kompletu .Podłoga równierz była jasna , a ściany krwistoczerwone .Mniam !Wyszłam i zeszłam do holu .Zabrałam walizkę po czym wyjęłam laptopa i usiadłam na kanapie .Mijały godziny , a dom był pusty .Spojrzałam na swój zegarek .Przed moimi oczami zobaczyłam ogień rozprzestrzeniający się w zabójczym tępie po domu .Czułam go , był taki realny .Krzyknęłam i upadłam .Zobaczyłam Eddiego otuliającego mnie ramionami .ALe nie czułam jego dotyku ...

-To tylko halucynacje .To twój dom .On nie spłonie .Nie tak jak poprzedni .-mówił dotykając mojego policzka .
On też był tylko wymysłem mojej wyobraźni .Kimś kto pojawiał  się przy mnie .Pomagał mi ...Do salonu wbiegła Sibuna .Sibuna .Powiększyła się .Zobaczyłam dwie nowe dziewczyny .Mulatke o brązowej czuprynie i jakiegoś rudzielca-hipiskę .Fabian wziął mnie na ręce , a ja zemdlałam .


Słyszłam głosy spod kuturny , przez mgłe ...Ciemne , nikłe światło .Leżałam na czymś niemiłosiernie twardym .Usłyszałam głos Niny .
-Leży tu Wybrana Nieba .Jako Wybrana Zienmi ofiaruje ci nasze serca jako zapłate za jej życie . - mówiła unosząc ręce do góry .
Rozszerzyłam oczy w zdziwieniu .Cała Sibuna stała dookoła mnie trzymając świece .Spod szkarlatnych kapturów widaćbyło tylko ich poruszające się usta .




Marta



2 komentarze:

Skomentuj jeśli podobała bądź nie podobała ci się notka ;) ( Możecie się reklamować i zapraszać na swoje blogi ) ;) x