Siema !
Lol co ty tu robisz - już słyszę te głosy w waszych głowach. Yup, nudziłam się i
postanowiłam coś napisać.. Nie wiem czy ktoś jeszcze wchodzi na tego bloga,
ale to nic ..
*
Nina
Powiedz mi proszę.. - powiedziałam. Jednak on nie miał zamiaru powiedzieć cokolwiek. - Fabian ? - Nagle obraz zaczął się zamazywać .. Nie wiedziałam co się dzieje .. Coraz ciężej mi się oddychało.. Spojrzałam w swoją lewą stronę.. Fabiana już tam nie było.. znikł. Powoli zamykały mi się oczy a ja pozwoliłam bezwładnie upaść mojemu ciału w lewą stronę...
*
Czułam że coś świeciło mi po oczach.. mimo iż nie chciałam otworzyłam je i BUM! Szok stopnia 892866568. - Co ja robię w swoim pokoju ? - powiedziałam. Obróciłam swoją głowę by coś sprawdzić i BUM! Kolejny szok. Fabian leżał koło mnie na łóżku. Co on tu robił? Przecież .. To nie możliwe ! Ok.. Spokojnie.. To sen.. głupi aczkolwiek fajny sen.. Czyli ja śnie świadomie? Nie.. bez przesady.. To chyba tylko życie.. Przetarłam oczy rękami i Fabian znikł.. Czyli mam halucynacje ? Usłyszałam pukanie do drzwi, odpowiedziałam krótkie - proszę - i z wyczekiwaniem patrzyłam na drzwi. Po chwili wparowała do nich wesoła Nice. Miała tace a na niej sok pomarańczowy i naleśniki do tego na ramieniu miała położone ubrania. Nie zła jest.- Nino na szczęście się obudziłaś ! Tu są twoje ubrania, zjedz śniadanie i jedziemy do lekarza..- powiedziała i położyła wszystko na łóżku. - O nie, nie, NIE! Czekaj skarbie! Po co jedziemy do lekarza i co ja tu robię? - Powiedziałam oburzona całą sytuacją. - Ohh.. Nino wczoraj zemdlałaś w samochodzie Fabian'a.. Przyniósł cię tutaj .. dzwoniłam do lekarza i powiedział że lepiej będzie jeśli udasz się na badania kontrolne .. - Powiedziała Nice. Spojrzałam na nią błagalnym wzrokiem ,ale ta tylko ruszała w stronę drzwi i w między czasie powiedziała że - widzimy się za 10 minut na dole. - Nie pozostało mi nic innego jak wstać i ubrać się..
Według mnie wyglądałam bardzo elegancko jak na jednorazowe wyjście do lekarza, ale nie chce mi się kłócić z Nice.. Wzięłam do ręki jednego naleśnika i pobiegłam na dół. I pojechałyśmy...
*
Miesiąc później
Droga Amber.
Gdybym tylko wiedziała, że jeśli tu przyjdę i nie wyjdę do dnia dzisiejszego to zrobiłabym wszystko by zostać w domu. Wszystko się pogorszyło.. wszystkiego mam dość. Niby mam przy sobie Nice i Fabian'a .. ale brakuje mi Ciebie - Mojej ukochanej przyjaciółki na zawsze. Tak naprawdę nie wiem czy będę żyć jeszcze dzień czy miesiąc czy rok.. Równie dobrze mogę umrzeć teraz pisząc ten ,,list''. Amber nie mam już siły.. chcę ci powiedzieć że cię kocham. Tak bardzo chciałabym cię zobaczyć.. Napisz do mnie chociaż głupiego sms'a i daj znak czy jeszcze coś dla ciebie znaczę. Nie mogę napisać nic więcej bo Fabian już idzie..
PEACE&LOVE SKARBIE!
Nina xx
*
TAKIE TAM MOJE WEJŚCIE SMOKA C'NIE.
Pamiętaj :
Ita ! x
*
Czułam że coś świeciło mi po oczach.. mimo iż nie chciałam otworzyłam je i BUM! Szok stopnia 892866568. - Co ja robię w swoim pokoju ? - powiedziałam. Obróciłam swoją głowę by coś sprawdzić i BUM! Kolejny szok. Fabian leżał koło mnie na łóżku. Co on tu robił? Przecież .. To nie możliwe ! Ok.. Spokojnie.. To sen.. głupi aczkolwiek fajny sen.. Czyli ja śnie świadomie? Nie.. bez przesady.. To chyba tylko życie.. Przetarłam oczy rękami i Fabian znikł.. Czyli mam halucynacje ? Usłyszałam pukanie do drzwi, odpowiedziałam krótkie - proszę - i z wyczekiwaniem patrzyłam na drzwi. Po chwili wparowała do nich wesoła Nice. Miała tace a na niej sok pomarańczowy i naleśniki do tego na ramieniu miała położone ubrania. Nie zła jest.- Nino na szczęście się obudziłaś ! Tu są twoje ubrania, zjedz śniadanie i jedziemy do lekarza..- powiedziała i położyła wszystko na łóżku. - O nie, nie, NIE! Czekaj skarbie! Po co jedziemy do lekarza i co ja tu robię? - Powiedziałam oburzona całą sytuacją. - Ohh.. Nino wczoraj zemdlałaś w samochodzie Fabian'a.. Przyniósł cię tutaj .. dzwoniłam do lekarza i powiedział że lepiej będzie jeśli udasz się na badania kontrolne .. - Powiedziała Nice. Spojrzałam na nią błagalnym wzrokiem ,ale ta tylko ruszała w stronę drzwi i w między czasie powiedziała że - widzimy się za 10 minut na dole. - Nie pozostało mi nic innego jak wstać i ubrać się..
Według mnie wyglądałam bardzo elegancko jak na jednorazowe wyjście do lekarza, ale nie chce mi się kłócić z Nice.. Wzięłam do ręki jednego naleśnika i pobiegłam na dół. I pojechałyśmy...
*
Miesiąc później
Droga Amber.
Gdybym tylko wiedziała, że jeśli tu przyjdę i nie wyjdę do dnia dzisiejszego to zrobiłabym wszystko by zostać w domu. Wszystko się pogorszyło.. wszystkiego mam dość. Niby mam przy sobie Nice i Fabian'a .. ale brakuje mi Ciebie - Mojej ukochanej przyjaciółki na zawsze. Tak naprawdę nie wiem czy będę żyć jeszcze dzień czy miesiąc czy rok.. Równie dobrze mogę umrzeć teraz pisząc ten ,,list''. Amber nie mam już siły.. chcę ci powiedzieć że cię kocham. Tak bardzo chciałabym cię zobaczyć.. Napisz do mnie chociaż głupiego sms'a i daj znak czy jeszcze coś dla ciebie znaczę. Nie mogę napisać nic więcej bo Fabian już idzie..
PEACE&LOVE SKARBIE!
Nina xx
*
TAKIE TAM MOJE WEJŚCIE SMOKA C'NIE.
Pamiętaj :
Ita ! x
super
OdpowiedzUsuńfajnie :D
OdpowiedzUsuńWoW! Nadal wchodzę tu i jestem z tego szczęśliwa. Liczę, że kolejny dodasz jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń